Dostępny seks – czyli jakie pozycje seksualne polecają osoby z niepełnosprawnościami? 

autorka: Żaneta Krysiak  

Czy seks jest dla każdego? Czy każdą pozycję seksualną można dostosować? Jak niepełnosprawność wpływa na aktywność seksualną? Jak dostępny seks rozumieją osoby z niepełnosprawnościami? Do odpowiedzi na te pytania zaprosiłam Alana Surajewskiego profil na Instagramie oraz Julkę Zakrocką profil na Instagramie, którzy zgodzili się podzielić swoimi doświadczeniami.  

Żaneta: Czym dla Was jest dostępny seks?  

Alan: Jestem zdania, że nie ma czegoś takiego jak dostępny i niedostępny seks. Jest po prostu seks, taki jak zawsze wcześniej i taki jak nigdy później. Osobiście bardziej skupiłbym się na osobie, z którą co nieco kombinujemy. Jeśli ta osoba jest odpowiednia, to pomimo przeszkód, chwilowego braku komfortu, pewnych niedogodności i gorszych dni – wszystko jest dostępne. Jeśli dwoje ludzi chce dla siebie po prostu dobrze, mają ciepłą i bliską relację to na każdy pojawiający się problem jest rozwiązanie. Samo słowo dostępność kojarzy mi się z barierami i ich przełamywaniem, dlatego myślę, że dostępny seks w tym konkretnym kontekście to seks, który jest satysfakcjonujący. Nie tylko taki, który jest możliwy – tylko taki, który Ciebie, Ciebie i Ciebie satysfakcjonuje.

Julia: Bardzo się z tym zgadzam. Dostępny seks, to taki, podczas którego nie będę musiała się martwić niczym związanym z ograniczeniami ruchu i będę mogła w pełni cieszyć się chwilą, czerpać przyjemność i satysfakcję z tego seksu.  

Żaneta: To w jakich pozycjach odczuwacie tą swobodę, niezależność, satysfakcję?

Julia: Chyb nie mam takiej jednej ulubionej na ten moment. Moje preferencje co do pozycji czy formy seksu zmieniają się co jakiś czas i składa się na to wiele czynników, jak chociażby spięcie mięśni danego dnia. Gdybym miała wskazać taką, która może być też fajna dla innych osób z niepełnosprawnościami wybrałabym pozycję Flatiron. 

Alan: Nie wiem, czy to ze względu na to, że na co dzień śmigam na krześle inwalidzkim, czy ze względu na powszechność występowania tego w filmach, ale zawsze dobrze się czułem w pozycji na jeźdźca. Być może z lenistwa, być może z wygody, być może dlatego, że czuje się w tej pozycji najlepiej na świecie. Abstrahując od ustalonych pozycji, lubię cudować, kombinować i wymyślać swoje. Ciężko wymyślić koło na nowo, a repertuar nie jest nieograniczony, jednak dużo przyjemniej wbija się gwoździe młotkiem, który sam zrobiłeś, niż tym, który kupiłeś w supermarkecie.

Żaneta:  A co Wam najbardziej pomaga w usprawnianiu życia seksualnego? Czy macie jakieś sprawdzone sprzęty pomocowe, gadżety? 

Alan: Ja zawsze staram się mieć w pobliżu lubrykant. W trakcie zmieniającej się codzienności czasem się stresujemy, czasem mamy gorszy dzień, co nieuchronnie wpływa na naszą fizjologię. Ta jest zmienna, dlatego myślę, że nawet w przypadku, w którym nie ma problemów z nawilżeniem – warto zadbać o lubkrykację. 

Julia: Poduszki to mój najlepszy przyjaciel! Pod plecy, pod brzuch, pod głowę… Używamy ich sporo i jest to chyba najprostsze dostosowanie z możliwych. Z poduszkami prawie wszystko jest możliwe! 

Żaneta: Bardzo Wam dziękuję, że podzieliliście się swoim doświadczeniem, bo powstały dzięki temu świetne wskazówki dla innych. Dla osób, które szukają informacji o pozycjach seksualnych i nie tylko, przygotowujemy właśnie inkluzywne karty z pozycjami, które będą uwzględniać potrzeby i możliwości osób z różnymi niepełnosprawnościami. Wyczekujcie informacji, premiera kart planowana jest w październiku 🙂 


Przejdź do sekcji głównej